Patrzcie dzieci: śmieci!

Bezrzecze, teren tuż przy szkole. Czy właśnie taki widok mamy na myśli, gdy uczymy dzieci o ekologii, czystości i segregacji odpadów? Dziś jeszcze nie każdy jest przekonany do segregacji odpadów i recyclingu, a gdyby wszyscy mieszkańcy Bezrzecza chcieli je segregować? ...


Jak wyglądałaby dziś ta okolica? Kto jest odpowiedzialny za taki stan rzeczy? Dużo mówi się o ekologii w szkołach, uczy się dzieci o wpływie ludzkich zachowań na środowisko. A przy samej szkole „wspaniały” przykład dbałości o naturę i czystość. I teoretyczne pogadanki niewiele wniosą i niewiele nauczą, bo do człowieka bardziej przemawiają obrazy z rzeczywistości niż „suche” fakty. Trudno znaleźć winnego tej sytuacji. Z jednej strony zbyt rzadko wywożone pojemniki często są przepełnione, a z drugiej strony, niektórzy mieszkańcy wyrzucają obok pojemników rzeczy, które nie powinny się tam znaleźć; stare opony, części samochodowe lub elementy mebli. Często też po prostu nie chce nam się opróżnić worków czy reklamówek i stoją one obok pojemników czekając aż wiatr i deszcz zajmą się nimi na swój sposób.

Zastanawia tylko pytanie; czy sama edukacja szkolna bez dobrego przykładu wyniesionego z domu przyniesie pożądane skutki i czy za kilka lat nie utoniemy w stercie „segregowanych” odpadów? Możemy wnioskować o zwiększenie częstotliwości wywożenia pojemników, ale nie przyniesie to oczekiwanych rezultatów bez zmiany naszej własnej postawy i uświadomienia sobie, że to nasze własne podwórko - miejsce, w którym żyjemy i o które powinniśmy dbać.

Przeczytaj komentarze sąsiadów do tej wiadomości